Granice
Nie można zwolnić tempa swojego życia bez stawiania granic.
Zawsze jest i będzie więcej do zrobienia.
Słuchając radia, oglądając TV czy media społecznościowe będziesz mieć poczucie, że mogłabyś więcej – lepiej wyglądać, zrobić lepszą karierę, lepiej prowadzić dom, lepiej odpoczywać.
Obok wymagań, które stawiasz sobie sama są oczywiście inni ludzie, z którymi masz kontakt na co dzień, a którzy będą chcieli od Ciebie więcej.
I choć pragnienie rozwoju jest ważne, to chodzi o to, żeby nie przeginać. Żeby powiedzieć stop kiedy czujesz, że na więcej nie masz wewnętrznych sił i zgody.
Przy podejściu do stawiania granic chciałabym zaproponować Ci metodą małych kroków, a nie rewolucję. Nie od razu Rzym zbudowano! Pozwoli Ci to na spokojne wprowadzanie zmian, a osobom z Twojego otoczenia da czas na przyzwyczajenie się.
Myśląc o granicach najczęściej chcemy wprowadzić je w odniesieniu do pracy oraz do znajdywania czasu dla siebie i tymi obszarami zajmę się we wpisie.
PRACA
Czas na przerwę!
Zacznij od przerw. Niech stałym punktem dnia stanie się lunch, a następnie przerwa na drugie śniadanie i przysłowiową popołudniową kawę. Przerwy możesz przeznaczyć np. na swobodne rozmowy z innymi.
W pozostałym czasie pracuj rzetelnie na 100%. Nie trać czasu na pogadanki, plotki, przeglądanie Internetu. Jeśli pracujesz w domu, bądź uważna na różne domowe rozpraszacze.
Skróć nadgodziny!
Kiedy osiągniesz już punkt wcześniejszy, zacznij skracać swój dzień pracy do zakładanych 8h. Stopniowo skracaj o 15 min, potem 30 min, aż dojdziesz do 8h.
Jeśli te zmiany okażą się niemożliwe do zrobienia, zwróć uwagę na trzy rzeczy:
- odpuszczanie – nie wszystko zawsze musi być perfekcyjne, może trzeba trochę odpuścić.
- delegowanie a raczej dzielnie się – być może część Twoich zadań można przekazać innym, może to co dla Ciebie stało się rutynowe, dla kogoś innego może być rozwojowe. Jeśli pracujesz sama może czas pomyśleć o wsparciu innej osoby w pracy lub w domu.
- rozmowa z przełożonym – jeśli nadal nie mieścisz się w zakładanych 8h spróbuj porozmawiać z przełożonym o tym co da się zrobić w tym zakresie. Przygotuj swoją propozycję zmian, spróbuj ją przedstawić z korzyściami dla przełożonego.
CZAS DLA SIEBIE
Na co chcesz go przeznaczyć?
Czytanie książek, spotkanie z przyjaciółką, masaż, zajęcia jogi, dawno odkładane kursy… Kiedy sobie to określisz łatwiej Ci będzie znaleźć taki czas.
Negocjuj
Kiedy już będziesz mieć pomysł wynegocjuj ze sobą lub z bliską osobą kiedy będzie to miało miejsce. Zacznij od 1h. Łatwiej to zaakceptować, niż przykładowo dwudniowy wyjazd do SPA. Z czasem możesz sięgać po więcej. Tu dodam, że jeśli Ty bierzesz czas wolny, należy się on drugiej stronie. Zadbaj, abyście oboje mieli poczucie sukcesu w tej sytuacji.
WSPARCIE NOWYCH NAWYKÓW
Nawyk potrzebuje czasu, aby się utrwalić! Pamiętaj o tym.
Co pomogłoby Ci go realizować?
Może codziennie chcesz o tym opowiedzieć komuś bliskiemu, a może odnotowywać postępy w pięknym notatniku.
Jest również kilka aplikacji, które pomogą Ci w realizacji takich celów, np. Done, Habitify.
I na koniec dodam, że zmiany to pewien PROCES.
Nie dzieją się z dnia na dzień.
Bądź więc dla siebie wyrozumiała, nie zrażaj się potknięciami, ale też bądź konsekwentna w podjętych postanowieniach.
Na początku będzie trudno, ale uzyskany czas da Ci wielką satysfakcję. Poczujesz, że masz wpływ na to jak wygląda Twoje życie i zdobędziesz szacunek innych.